Kiedy usłyszeliśmy o przygodnym seksie Paris Hilton z Cristiano Ronaldo, pomyśleliśmy, że to całkiem dobrana para. W końcu nieczęsto zdarza się, żeby największy kobieciarz wylądował w łóżku z najbardziej przechodzoną gwiazdą show-biznesu. Wszystko wskazuje na to, że ich związek nie skończy się na jednorazowym seksie. The Sun donosi, że piłkarz był widziany w willi dziedziczki już następnego dnia po pamiętnej nocy.
Wszystkich zdziwiło zachowanie Cristiano, zważywszy, że jeszcze rok temu na jednej z imprez w ogóle nie zwrócił na Paris uwagi. Klubowicze śmiali się wtedy z gwiazdy, twierdząc, że - przechodząc obok Ronaldo - trącała go swoimi piersiami.
Według informatorów magazynu, Hilton niezrażona kacem po wypiciu alkoholu za 20 tysięcy dolarów, urządziła w piątek prywatną imprezę w swojej posiadłości. Oczywiście gwiazdą wieczoru był nie kto inny jak Cristiano Rolando. Widać między Portugalczykiem a dziedziczką nie iskrzyło już tak, jak poprzedniej nocy. Sportowiec opuścił imprezę po niecałej godzinie. To zapewne wina za małej ilości alkoholu.
Ronaldo pojechał następnie na swoje własne przyjęcie, gdzie opowiadał kumplom o szalonej nocy z Paris. Świadkowie twierdzą, że było aż nadto wesoło. Jak myślicie, z czego najgłośniej śmiał się Ronaldo?