Powiedzmy to wprost - triumfująca na kortach całego świata Serena Williams nie wypracowała takich mięśni pijąc odżywki białkowe. Sam morderczy trening wspomagany legalnymi środkami nie zrobi z dziewczynki takiego monstrum. Ale co zrobić, tego wymaga dziś sport zawodowy - pełnego poświęcenia. Kto nie ryzykuje, nie wygrywa.
To kilka zdjęć zrobionych jej podczas zakupów w Los Angeles. Serena wybrała się do sklepu, w którym można kupić miedzy innymi ubrania projektu jej siostry, Venus. Dzięki temu miała przynajmniej pewność, że znajdzie na siebie rozmiar.
Od razu przypomina nam się kawał o NRD-owskiej sztangistce:
- Panie trenerze, wyrosły mi włosy!
- Gdzie?
- Na jajach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.