Po wielu zdecydowanie nieudanych romansach w życiu Britney Spears pojawił się pierwszy normalny facet. Gwiazda ponownie związała się ze swoim menedżerem, Jasonem Trawickiem. Związek, który zaaprobował ojciec piosenkarki, szybko przerodził się w coś poważnego. Star Magazine właśnie poinformował, że Spears zaręczyła się z Trawickiem w jednym z kurortów na Bahamach, gdzie spędzili ostatnio kilka dni.
Nie padł przed nią na kolana, ale Britney to nie przeszkadzało – donosi informator Star. Powiedziała "tak" i otworzyli butelkę najdroższego szampana. Cały wieczór spędzili w swoich objęciach. Rozmawiali o przyszłości i poszli spać dopiero po trzeciej w nocy. Na co dzień bezustannie towarzyszą im dziesiątki ludzi. Tej nocy chcieli być sami i cieszyć się swoją obecnością.
Pomysłowi dziennikarze nie tylko twierdzą, że gwiazda przyjęła oświadczyny, ale że już planuje bajkowe wesele. Ponoć chce zapomnieć o tandetnej ceremonii, jaką zafundował jej Kevin.
Pomimo że wątpimy w doniesienia o ślubie, mamy nadzieję, że rewelacje tabloidu okażą się prawdziwe. Britney zasłużyła na normalnego faceta, który ma własną kasę.