Okazuje się, że Eddie Murphy zostawił ciężarną Mel B ponieważ uważa, że go zdradzała! Amerykański komik wynajął prywatnych detektywów, by śledzili jego dziewczynę po tym, jak zaczął mieć pewne podejrzenia.
Obawy Eddiego potwierdziły się kiedy wręczono mu zdjęcia Mel z jej spotkania z pewnym mężczyzną w Los Angeles. I właśnie dlatego twierdzi od pewnego czasu, że nie jest pewien, czy faktycznie jest ojcem nienarodzonego dziecka byłej Spice Girl (zobacz: Eddie Murphy i testy na ojcostwo)
.
Eddie miał pewne podejrzenia, że Mel i jeden facet, którego zna, stają się sobie zbyt bliscy - donosi jego znajomy gazecie News of the World. Był ściekły kiedy zobaczył te zdjęcia. To z jego strony mściwe, wątpić teraz w to, że jest ojcem tego dziecka, ale jego zdaniem został upokorzony. Teraz po prostu wyrównuje rachunki.
Mel B, która jest obecnie w piątym miesiącu ciąży, wyśmiała oskarżenia swojego byłego chłopaka:
Czy to wszystko na co go stać? To tylko pokazuje, jak zdesperowany jest Eddie. Może spotykałam się z innym mężczyzną w zupełnie niewinnych celach, ale zawsze byłam wierna Eddiemu. Jest ojcem tego dziecka i doskonale o tym wie.
31-letnia Mel B, która ma już córeczkę Phoenix ze swojego poprzedniego związku z Jimmym Gulzarem, zatrudniła prawnika, który ma dowieść, że 45-letni Eddie jest ojcem jej nienarodzonego dziecka.
Podczas gdy Mel B knuje jak tu się odgryźć na byłym kochanku, on sam znalazł sobie już nową dziewczynę. Jest nią Tracey Edmonds, producentka filmowa i była żona piosenkarza Kennetha "Babyface'a" Edmondsa, która przyznała, że spotyka się z Murphym od około półtora miesiąca.