Michał Milowicz postanowił ogłosić w tabloidzie, że... chce się odmłodzić. Tak, taki jest właśnie jego pomysł na siebie na ten tydzień. Na razie twierdzi, że stosuje wyłacznie naturalne metody. Ale przed sięgnięciem po botoks, a nawet w trakcie, prawie wszyscy tak mówią.
Skończyłem 39 lat - mówi ponuro w rozmowie z tygodnikiem Świat i ludzie. Spojrzałem na siebie i poczułem, że chcę wyglądać i czuć się 10 lat młodziej. Przede wszystkim zastosowałem dietę. Ograniczyłem węglowodany, zmusiłem się także do porzucenia moich ulubinych tłustych mięsiw z grilla czy pieczeni, czyli wszystkiego co jest kaloryczne i zaśmieca organizm.
Przestałem też jeść wieczorami - chwali się niepytany. Ponieważ zdarza mi się czasami przytyć, stosowałem różne diety, ale jedynie "mniej żreć" daje najlepsze efekty. Inaczej funkcjonuje mój mózg. Mam więcej energii i optymizmu. *Już nie jestem aż tak zwariowanym chłopaczkiem tylko facetem, który poważnie myśli o życiu. *
Tak, jesteś prawdziwym facetem. Opowiadanie w Świecie i ludzie o swojej diecie jest takie męskie.