Już w poniedziałek Rihanna złoży zeznania w sprawie pobicia przez Chrisa Browna, który miał miejsce w lutym przed rozdaniem nagród Grammy. Piosenkarka po raz pierwszy publicznie opowie o tym, co wydarzyło się w samochodzie jej ówczesnego chłopaka. Niestety nie przyjdzie nam zobaczyć Chrisa i jego prób robienia skruszonej miny, bo sąd zadecydował, że na salę rozpraw nie będzie można wnieść kamer i aparatów fotograficznych.
Według adwokata gwiazdy, Donalda Etry, Rihanna czuje się świetnie. Bardzo wątpimy w jego słowa. W końcu będzie musiała opowiedzieć ze szczegółami o tym traumatycznym przeżyciu.
Czuje się naprawdę dobrze – powiedział prawnik dziennikarzom. Zdaje sobie sprawę, że będzie musiała zeznawać. Odpowie na wszystkie pytania i powie całą prawdę.
Po wysłuchaniu wszystkich stron sąd zadecyduje, czy odbędzie się proces. Dziwne, nam wystarczyło jedno spojrzenie na zdjęcie Rihanny z obdukcji, by nie mieć żadnych wątpliwości.