Jarek Jakimowicz udowadnia, że istnieje życie po Joli Rutowicz. Po zakończeniu kompromitującego związku z kobietą-koniem, która nazwała go "medialnym pasożytem", udało mu się znaleźć kolejną dziewczynę. Każdy zasługuje na kolejną szansę.
Nasz czytelnik spotkał go w niedzielę na randce w warszawskich Złotych Tarasach. Jarek jadł tajskie curry w towarzystwie jakiejś brunetki. Dziewczyna nie jest za bardzo w typie Pudelka, ale jednak lepsza od Jolki. Przynajmniej nie ubiera się w sex shopach.
(Dzięki za zdjęcie! Przypominamy nasz adres: *donosy@pudelek.pl)
*
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.