Jennifer Lopez i jej mąż Marc Anthony planują w ciągu najbliższych kilku miesięcy adoptować dziecko z Puerto Rico. Mają jednak nadzieję, że nie spotkają się z tak negatywną reakcją mediów i ludzi, jak miało to miejsce w przypadku Madonny, która przygarnęła niedawno chłopca z Malawi.
Jennifer już wielokrotnie, publicznie, wypowiadała się na temat swojej chęci założenia rodziny. Pomimo wielu prób, nie udało jej się jednak zajść w ciążę.
Jen i Marc bardzo chcą mieć dzieci, ale najwidoczniej im to nie wychodzi - donosi źródło Daily Mail. Jen zdaje sobie sprawę z tego, że nie staje się młodsza i zdecydowała, że najlepszym wyjściem będzie adopcja. Przeprowadziła z mężem wiele poważnych rozmów na ten temat i zdecydowała, że najlepszym miejscem na poszukiwania dziecka będzie Puerto Rico, jako że obydwoje stamtąd pochodzą.
Tak czy inaczej wymaga to wielkiego zachodu, nawet jeśli jest się samą J.Lo. Chce najpierw sprawdzić różne sierocińce i upewnić się, że wybrała taki z dobrą reputacją i że ta placówka robi coś dobrego dla społeczności lokalnej. Nie chce się spalić tak jak Madonna, więc najpierw chce poznać i przestudiować wszystkie przepisy prawne związane z adopcją w tym kraju, żeby potem nic jej nie zaskoczyło.
Jen i Marc mają nadzieję, że do czasu kiedy przeprowadzą proces adopcyjny do końca, cała afera w związku z Madonną ucichnie. Uważają, że ich działania są inne, ponieważ chcą adoptować dziecko pochodzące z tego samego kręgu kulturowego co oni.