Angelina Jolie wielokrotnie otrzymywała tytuł królowej czerwonego dywanu. Aktorka zachwyca wyczuciem stylu i doborem kreacji. Okazuje się jednak, że wcale nie przykłada wielkiej wagi do oficjalnych wystąpień. W przeciwieństwie do innych gwiazd, które tygodniami planują swój strój z całym sztabem stylistów, partnerka Brada Pitta wybiera suknie w ostatniej chwili.
Jolie musi mieć wyjątkowe wyczucie stylu. Nie pamiętamy, aby miała na koncie jakąś spektakularną wpadkę. Nie liczymy jej młodzieńczych błędów i paradowania z krwią męża na szyi. W ostatnim wywiadzie dla amerykańskich mediów aktorka wyjawiła sekret swoich udanych wyborów.
Nigdy długo się nie zastanawiam, co włożyć na rozdanie Oscarów lub premiery filmów – otwarcie wyznaje Angelina. Kieruję się dwiema zasadami. Wybieram proste, klasyczne kroje i zawsze noszę tylko trzy podstawowe kolory. *Moja szafa jest pełna *czarnych, białych i szarych ubrań. To moja baza.
Zagadka rozwiązana. Zamiast stroić się w wydziwione suknie, jak na przykład Beyonce, Angelina nosi się z umiarem. Szkoda tylko, że w te ponure barwy ubiera też dzieci.