Daniel Radcliffe od dłuższego czasu stara się zerwać z wizerunkiem Harry’ego Pottera. Nie ma się co dziwić - dawno już nie mieści się w pelerynkę nieśmiałego czarodzieja. Najpierw wziął udział w nasycony erotyką przedstawieniu, przyznawał się do awansów czynionych kolegom z teatru, w końcu zadeklarował fascynacje draq queens. Obecnie Radcliffe zwierzył się ze swoich preferencji seksualnych.
W jednym z wywiadów aktor przyznał kiedyś, ze dziewictwo stracił w wieku 16 lat ze starszą i doświadczoną kobietą.
Starsza i świadoma partnerka pozwoliła mi poznać swoje ciało i nauczyć się wszystkich podstawowych zasad seksu – opowiadał otwarcie brytyjski gwiazdor. Nasz romans był krótki, ale bardzo namiętny. Gdy wygasło pożądanie, zostaliśmy przyjaciółmi.
Jak się okazuje, to doświadczenie odcisnęło trwałe piętno na upodobaniach aktora. Właśnie wyznał, że ponad wdzięki oddanych fanek preferuje dojrzalsze panie.
Nie przepadam za rówieśniczkami - wyznał na łamach magazynu Parade. Sama rozmowa z nimi wystarczy, żeby zauważyć, iż w głowie im tylko zabawa. Dlatego większość moich dziewczyn jest poważniejsza i ma sporo ponad 20 lat. Podniecają mnie tylko znacznie starsze kobiety.
Radcliffe wyjawił też, że czuje się staro i trudno znaleźć mu wspólny język z własnym pokoleniem. Ma prawo - swoimi przeżyciami i doświadczeniem mógłby obdzielić niejednego mężczyznę, no i jest najbogatszym brytyjskim aktorem młodego pokolenia.
Ciekawe, na co podrywa starsze kochanki? Na dobrą gadkę? Czy na chłopięcy wygląd?