Zbigniew Zamachowski najwyraźniej przestraszył się zamieszania wokół siebie i swojego niejasnego związku z pożeraczką mężczyzn, reżyserką Agnieszką Glińską. Od tygodnia stara się robić wszystko by wyciszyć plotki. Nic dziwnego - posądzenie o romans pozamałżeński może kosztować go utratę
kontraktu reklamowego z TP SA. Nikt nie oddaje bez walki takich pieniędzy.
Przez kilka ostatnich dni Zamachowski bywał widywany tylko w towarzystwie własnych dzieci. Dwoje najmłodszych zabrał na zakupy do centrum handlowego. To zadziwiająco dobry pomysl jak na kogoś, kto nie ma wprawy w obchodzeniu się z paparazzi. Używanie dzieci jako przyzwoitki to niezawodny sposób na
uśpienie czujności tabloidów.
Chcę miec teraz spokój - powiedział Zamachowski Super Expressowi. Potrzebuję się wyciszyć.