Doda i Radek Majdan planują wyjazd do Meksyku i zamierzają spędzić go rozmawiając nad przyszłością swojego związku.
Od pewnego czasu tych dwoje żyje osobno. Ona koncertuje po świecie, on skupia się na pracy w Szczecinie, gdzie gra w Pogoni Szczecin, a od niedawna jest także radnym.
Dorota ciągle dzwoniła do Radka. Wypytywała go o wyniki wyborów. Wiem, że bardzo zależało jej na tym, żeby mąż odniósł wreszcie jakiś sukces - mówi Życiu na gorąco przyjaciółka piosenkarki.
Okazuje się, że Majdan ma przed sobą kolejną ciekawą perspektywę - awans w klubie, może nawet na trenera. To z całą pewnością powinno zaimponować Dorocie. Funkcja szkoleniowca to niewątpliwie nie to samo, co piłkarz zbliżający się do wieku emerytalnego - mówi znajomy Radka.
Znajoma Dody opowiada o tym, jak teraz wygląda związek jej przyjaciółki i Majdana: Radek pojawia się na ważniejszych imprezach w stolicy, ale na dłuższą metę trudno im żyć jak normalne małżeństwo. Oni obiecali sobie jednak, że nie będą publicznie prać żadnych brudów. To, że czekają ich poważne rozmowy, widać jednak gołym okiem.
Życie na gorąco spekuluje, że kiedy już Doda i Radek rozwiążą swoje problemy, będą mogli pomyśleć o dzieciach. Przyszły synek pary ma mieć na imię Tristan, a córka - Carmen. Dobrze, że nie Xavier i Fabienne.