Piosenka Katy Perry i bardzo publiczny związek Lindsay Lohan i Samanthy Ronson sprawiły, że lesbijstwo nie jest już tematem tabu w show-biznesie. Gwiazdy coraz częściej przyznają się do swoich mniejszych lub większych sekretów łóżkowych. Mischa Barton w jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że całowanie się z dziewczynami przed kamerą sprawia jej o wiele większą przyjemność niż dzielenie takich scen z facetami.
Aktorka, znana w Polsce głównie z Życia na fali, powiedziała dziennikarzom, że całowanie mężczyzny od razu tworzy pewną otoczkę i napięcie. Z kobietami czegoś takiego nie ma.
Całowanie dziewczyn jest łatwiejsze – powiedziała Mischa. Jestem o wiele bardziej zrelaksowana. Przy facetach strasznie się stresuję. Dziewczyny mogą się z siebie śmiać. Z aktorami już tak nie jest.
Dziewczyna z pewnością coś o tym wie. Kilka miesięcy temu swoją premierę miał film opowiadający o fankach t.A.T.u, które pod wpływem zespołu zakochują się w sobie. Barton zagrała w nim główną rolę.