Jak już pisaliśmy, nowy, oficjalnie potwierdzony chłopak Dody polubił show-biznes i "salony". Nergal oczywiście wypiera się tego twierdząc, że w ogóle go to nie kręci, ale widać, że nagłe zainteresowanie jego osobą wyraźnie mu się podoba. No bo zastanówcie się: po co przyjechał na Top Trendy sam, bez Doroty? Do tej pory przecież nie bywał na takich imprezach. Teraz korzysta z popularności, jaką przyniosła mu znienawidzona przez fanów Behemotha landrynka.
Podczas Festiwalu udzielał wywiadów, chętnie promując swoją osobę na dziewiczych do tej pory terenach:
Nie przeszkadza ci taka komercyjna popularność, która cię napadła po twojej przyjaźni z Dodą?
Jestem świadom po prostu tego, w co wchodzę, nie jest to nic, co mi się podoba tak naprawdę, bo to jest mega irytujące, bo doszło do momentu, że ja pierdnąć po prostu nawet nie mogę, i tego pierda nie sfilmują i nie puszą na pierwszej stronie jakiejś tam gazety i tak dalej - mówił w rozmowie z dziennikarzem WPTv. To jest irytujące, ale zdaję sobie sprawę z ceny, jaką trzeba zapłacić, a moja rola jest jaka jest, jest poważna, bardzo się lubimy, i to jest cena, którą trzeba zapłacić, aczkolwiek, no jest jak jest.
(Boska wypowiedź...)
Ale wiedziałeś co cię czeka?
Nie. Być może byłem naiwny, ale to jest ten rodzaj tak zwanej popularności, który sam sobie wymyśliłem i w ogóle, bo to, że jestem liderem w swoim zespole nie znaczy, że chcę świecić gdzieś wszędzie, na jakichś tabloidach, bo to jest niskich lotów tak naprawdę, to nie jest dziennikarstwo, to jest niskich lotów jakaś rozrywka dla ludzi, którzy nie mają własnego życia, tylko żerują na życiu innych ludzi .
Ale wy przecież, jako Behemoth, jesteście zajebiście popularni zagranicą.
Ale politycznie niepoprawni. W mediach polskich mainstreemowych nas nie było, bo kto ma interes promować treści, które są niewygodne konserwatywnym systemom? *Ale my sprzedajemy w Polsce coraz więcej płyt, wbrew kryzysom i tak dalej, *na pohybla skurwysynom, generalnie. My się nie zmieniamy i jeżeli wychodzimy do mainstreemu, to jest bardzo fajnie, bo jesteśmy w stanie zaprezentować to, nie idziemy na żaden kompromis.
Dorocie gratulujemy oczytanego chłopaka.