Niestety, nic już z tego związku nie da się wycisnąć, choć bardzo bym chciała - wyznaje Agata Młynarska Faktowi. Na podstawie romantycznych spacerów po Sopocie, podczas których kleiła sie do Kreta i grzebała mu w kieszeni, tabloidy nabrały nadziei, że reaktywacja związku jest jednak możliwa mimo żenujacego prania brudów, jakie odbyło się na łamach Vivy i Gali. Młynarska jednak zdecydowanie zaprzecza.
Może mówi tak dlatego, żeby się jeszcze bardziej nie kompromitować?
No cóż, bracia Kretowie przyjechali do Sopotu na festiwal TOP Trendy i zrobili mi tym wielką niespodziankę - wyznaje tabloidowi. Z Jarkiem pozostajemy w bardzo serdecznych relacjach.
To prawie jak z Miśkiem.