Po przegranej w castingu do serialu Blondynka wydawało się, że nic już nie uratuje Marty Żmudy-Trzebiatowskiej, a jej kariera kończy się równie szybko jak się zaczęła. Niespodziewanie jej menedżerka ogłosila, że Żmuda dostała propozycję roli w prawdziwym filmie kinowym.
Reżyserem ma być Patryk Vega, autor sukcesu Pitbulla (i porażki Twarzą w twarz). Szczegóły nie są znane, podobno jednak aktorka ma zagrać u boku Pawła Małaszyńskiego i Tomasza Karolaka.
Ludzie z branży odnoszą się dośc sceptycznie do tych rewelacji: To chwyt marketingowy - oceniają w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy.
Czy Marta z menedżerką muszą sięgać już po takie metody, by ogłosić, że są rozchwytywane?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.