Edyta Górniak jednak tylko się przekomarzała z Polsatem w sprawie kolejnej edycji Jak ONI śpiewają. Tak jak przypuszczaliśmy, było to działanie obliczone wyłącznie na wywalczenie większej kasy. Super Express dowiedział się, że Edzia chce dostawać... 25 tysięcy złotych za każdy odcinek, co miesięcznie dałoby jej okrągłe 100 tysięcy.
Kilka dni temu piosenkarka spotkała się z producentem Rinke Rooyensem i długo mu coś tłumaczyła. Pewnie wyjaśniała, że warta jest dodatkowych 5000 zł tygodniowo.
Decyzja co do udziału Edyty w kolejnej edycji programu jeszcze nie zapadła – twierdzi jej porzucony mąż Dariusz Krupa, nadal pełniący obowiązki menedżera. Owszem, trwaja rozmowy, ale wszystko wskazuje na to, że Edyta pozostanie jurorką.
Pracownicy Polsatu uważają, że swoim występem na festiwalu TOP Trendy Edzia potwierdziła swoje dobre zamiary wobec stacji. To dobitnie oznacza, że wyraziła chęć dalszej współpracy z naszą stacją - twierdzi osoba z produkcji.
To zabawne, że telewizja przejmuje się w ogóle kimś takim. Przecież mógłby ją tam zastąpić dosłownie każdy.