Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Od zawsze panicznie bał się bólu!"

936
Podziel się:

Przed śmiercią Michaelowi Jacksonowi usunięto fragment nosa zaatakowany przez komórki rakowe.

"Od zawsze panicznie bał się bólu!"

Pojawiające się doniesienia na temat raka skóry Michaela Jacksona szybko były dementowane przez jego rzecznika prasowego. Dziś wiemy już, że gwiazdor naprawdę zmagał się z tą straszliwą chorobą. Potwierdziły to badania kornera, a także informacje Diane Dimond, która od lat pisze biografię gwiazdora.

Przed tygodniem bardzo wiarygodne źródło poinformowało mnie, że Jackson miał usunięty kawałek tkanki zaatakowanej rakiem skóry. Dokładniej fragment nosa – powiedział Dimond w wywiadzie dla US Weekly. Michael panicznie bał się bólu. Od zawsze był to jego największy lęk. Dlatego po operacji zaczął nadużywać środków przeciwbólowych. Zdobył kilka recept naraz od różnych lekarzy i zaczął się szprycować.

Z powodu stresu związanego z trasą koncertową gwiazdor dodatkowo cierpiał na bezsenność. Do jego menu z pastylek przeciwbólowych dołączyły środki nasenne i uspokajające. Przez ostatnie 15 lat Michael nie spał całą noc, a potem leżał nieprzytomny przez pół dnia. Ostatnio ta sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła.

Pracująca w pogotowiu pielęgniarka twierdzi również, że na kilka dni przed śmiercią piosenkarza otrzymała dziwny telefon od jego pracowników. Zaniepokojony opiekun Jacksona pytał się co ma zrobić z szalejącym z bólu gwiazdorem.

Dowiedziałam się, że Michael strasznie cierpi – opowiada kobieta. W trakcie rozmowy usłyszałam jego krzyki w tle. Wrzeszczał, że połowa jego ciała jest zimna, a druga część płonie. Kazałam natychmiast wezwać pogotowie. Niestety mnie nie posłuchali i kilka dni później Jackson zmarł.

Nadal nie opublikowano wyników toksykologii. Policja podejrzewa jednak, że do zatrzymania akcji serca przyczyniło się przedawkowanie środków przeciwbólowych, które gwiazdor brał po operacji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(936)
WYRÓŻNIONE
gość
15 lat temu
Michael jest wielki
gość
15 lat temu
uwielbiam GO !
gość
15 lat temu
był świetny !!!
gość
15 lat temu
o boze straszne
gość
15 lat temu
W TYM CAŁYM BOLESNYM ZAMIESZANIU, TO NJPIĘKNIEJSZY KOMENTARZ.......... PODPISUJĘ SIĘ POD TYM :)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (936)
gość
12 lat temu
wtf pierwsza :O
gość
15 lat temu
Biedny Mike ;-////
gość
15 lat temu
Boże, jak można było go tak strasznie zmarnować... On tak kochał ludzi, ufał im... Oni go zawiedli... Szkoda że on nie widzi jak za nim tęsknimy... MJ[*]
gość4GGG
15 lat temu
postanowiłem napisać parę słów o Michaelu, aby w ten sposób uhonorować Wielkiego Artystę. Michaela można różnie oceniać. Wiadomo: operacje plastyczne, ekstrawagancje i to tak zwane molestowanie dzieci, w które w ogóle nie wierzę. Wielu ludzi nagłaśnia skandale, krytykuje czyjeś zachowanie, a niewielu próbuje szukać przyczyny. Trudne dzieciństwo Michaela, znęcanie się ojca nad całą rodziną, presja i terror, niewątpliwie wpłynęły na jego późniejsze zachowanie. To powszechnie znane zapraszanie dzieci do swojej posiadłości i szukanie z nimi kontaktu, było jakby chęcią powrotu do dzieciństwa i przeżycia go w taki sposób, jakiego nigdy nie zaznał. A ludzie, wiadomo... Nie dość, że pomagał tym dzieciakom, to niektórzy tzw. rodzice doszli do wniosku, że przecież gość ma dużo kasy. Po co mu tyle!? Można wyciągnąć kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy zielonych! W Ameryce, kraju wielkiej demokracji, absurdów nie brak: facet jedzie sam z kobietą w windzie - już jest pretekst do oskarżenia o molestowanie. Ktoś przytuli dzieciaka, a już uchowaj Boże, pocałuje go w policzek czy czoło - molestowanie i pedofilia w najwyższym stopniu! Szkoda gadać, ale sądzę, że te wszystkie afery znacznie przyczyniły się do śmierci Michaela - nerwy, stres itp. Na razie podaję się, że przyczyną śmierci był atak serca. Wkład Michaela w muzykę, rozwój teledysków i taniec (słynny moonwalk) jest ogromny. Nie tylko przecież wywarł wpływ na wykonawców hip-hopu, popu i R&B, ale także współpracował z muzykami rockowymi, żeby wymienić tutaj chociażby Slasha (Guns 'N Roses), Paula McCartneya, Frieddiego Mercurego czy Eddiego Van Halena. Nowatorskie zastosowanie basu w utworze Dirty Diana też było inspiracją dla wielu muzyków rockowych. Nie wspomnę już o wielu milionach sprzedanych płyt; chociażby Thriller - najlepiej sprzedający się album wszech czasów (do tej pory ok. 107 mln. egzemplarzy), który otrzymał aż 8 nagród Grammy! Moim zdaniem, wkład Michaela Jacksona w rozwój muzyki, jako jednostki, jest porównywalny jedynie z Elvisem Presleyem. Cześć Pamięci Wielkiego Artysty! (*)
gość
15 lat temu
KRÓL BĘDZIE TYLKO EDEN NIEPOWTARZALNY I NIESAMOWITY I SIE SPRAWDZIŁO kochamy cie i jesteśmy z tobą michael :**********
gość
15 lat temu
właśnie! Dlaczego większość ludzi podziwia go dopiero po śmierci? Weźmy np. taką Vivę. Zawsze puszczali piosenki ostatnich miesięcy a teraz nagle po śmierci Króla puszczają też jego. Dobrze może i molestował dzieci ale on był celem dla mediów ciągle atakowany. Nikt przed tą tragedią nie pomyślał żeby go podziwiać. A teraz raptem cały świat to jego fani
Inna Niz Wy
15 lat temu
bałs ie bólu, bo go ojciec bił, tak smao jak nie lubił gdy ktoś krzyczy..trauma z dziecinstwa....sam byl dzieckiem.szanuje go , ze mimo tego jaki byl psychicznie, osiagnał tak duzo
gość
15 lat temu
A smutne, szkoda... ciekawe czy gdyby ktoś sprawdził tą "zróżnicowaną" temp. ciała żyłby nadal???
gość
15 lat temu
WYBITNY KTOS!!!!!!!!
gość
15 lat temu
nie bardzo wierze co ty pudlu piszesz ,sciemniasz ludzi bzdurami,przeciez na dwa dni przed smiercia mial dlugie proby koncertowe to jak mogl umrzec za kilka dni po takich krzykach z bolu?
gość
15 lat temu
sam wybrał poniekąd to co go spotkalo skoro bóg go stworzył czarnym to powinien nim pozostac i dziekować za talent dziwak i tyle
gość
15 lat temu
Talent ogromny i czlowiek o wielkim sercu , nikt nie potrafił mu pomóc. Był slabiutki i bał się bólu , wiem też jestem chora. Ból zniechęca do dalszego życia. Już nie cierpi nie boi się co będzie jutro. A media żerowały na jego cierpieniu zamiast daż mu spokojnie żyć .Tylko ile opeacji?, czy uważasz że to dobrze a tamto żle. Wszystko było żle i żle. To był wieloryb w stalowej sieci. POKÓJ JEGO DUSZY
gość
15 lat temu
gdy spiewal w jego anielskim glosie slychac bylo wielka rozpacz i ból wzruszal i wzrusz mnie do głebi swoja muzyka i nieszczesliwym zyciem
gość
15 lat temu
dlaczego ci ochroniarze go nie wzieli do szpitala?! to jakieś chore!!
...
Następna strona