Anna Samusionek, znana widzom Plebanii, została wyrzucona z planu telenoweli. Trudno inaczej ocenić fakt, że jej bohaterka została na dłuższy czas wysłana za granicę.
Nie mamy w najbliższym czasie w scenariuszu kontynuacji roli Konstancji - mówi Faktowi przedstawicielka ekipy produkcyjnej. Fakt złośliwie puentuje:
Będzie miała teraz więcej czasu na swoją główną życiową rolę - matki i żony, wszczynającej niekończące się awantury z byłym mężem.
Jak za zamówienie, Super Express donosi, że Samusionek zaplanowała kolejną sprawę w sądzie. Oczywiście po drugiej stronie stanie Krzysztof Zuber, ojciec ich wspólnego dziecka.
Nie wiem, jak mam się bronić przed tym człowiekiem - mówi Samusionek. Podobno dziecko boi się ojca i nie chce spędzać z nim czasu, więc Samusionek wniosła o ograniczenie jego praw rodzicielskich. Zuber odpowiada:
To kłamstwa i oszczerstwa. Andżelika jest ze mną szczęśliwa.
Podobno w sądzie pokaże nagrania wideo, przedstawiające jego i Andżelikę podczas zabawy, co ma być dowodem na dobre kontakty ojca i córki.
Jeśli nawet uda im się dojść do porozumienia w tej sprawie, to i tak na wokandę wejdzie kolejna - o zabezpieczenie paszportu dziecka. Tym razem wnioskodawcą jest ojciec, który obawia się, że matka wywiezie je za granicę.
Nieważne kto wygra. Andżelika na pewno długo będzie wspominać te święta.