Romans Borysa Szyca z początkującą aktorką Kają Śródką, kwitnie w najlepsze. Para spędziła ostatnio kilka dni w Sopocie, gdzie korzystając ze sprzyjającej pogody, oddawała się pieszczotom na piasku.
Najpierw delikatny buziak w szyję, potem długi namiętny pocałunek - opisuje reporter Faktu. I oczywiście niekończące się uściski. Para była tak zajęta sobą, że nie zwracała najmniejszej uwagi na przypatrujących się innych plażowiczów. Ich pieszczoty przerywał od czasu do czasu jedynie dzwonek telefonu komórkowego aktora, który szybko rzucał cos do słuchawki i od razu wracał do obcałowywania swojej nowej ukochanej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.