Jak twierdzi Super Express, wbrew krążącym w mediach plotkom Kasia Cichopek czuje się świetnie. Mimo to podjęła decyzję, żeby rodzić przez cesarskie cięcie. Jest to bardzo modny ostatnio sposób i kto tylko ma wystarczające fundusze, rezygnuje z naturalnego porodu, bez względu na wskazania lekarskie. Środowisko medyczne jest zreszta bardzo zaniepokojone tą nową modą przeprowadzania operacji na życzenie.
Nadal nieznana jest płeć dziecka. Podobno nie znają jej nawet rodzice, bo przy każdym badaniu USG maluch tak się układa, że określenie płci jest niemożliwe.
Na mojego czuja to będzie syn - twierdzi menedżerka aktorki Tatiana Mindewicz-Paucz. Cichopek kiedyś w rozpędzie wyznała, że nienarodzone dziecko nazywają z mężem Stefankiem. Widocznie coś jednak przeczuwa.