Hank Baskett, który ożenił się z byłą prostytutką Hugh Hefnera, pochodzi z bardzo religijnej rodziny. Rodzice sportowca od samego początku byli przeciwni jego związkowi z Kendrą Wilkinson i nadal nie są zachwyceni, że będą mieli taką synową. Nic dziwnego, że chce ona udowodnić, że jej życie zmieniło się po opuszczeniu posiadłości starego seksoholika. Ponoć zaczęła się modlić przed każdym posiłkiem, regularnie chodzić do kościoła i nawet... przeczytała fragment Biblii.
Zanim Kendra została dziewczyną Hefnera, na swoim koncie miała wielu innych partnerów, a także kilka małych zatargów z prawem. Obecnie, pod wpływem bogobojnego męża, przechodzi poważną przemianę.
Nasze dziecko wychowamy na przykładnego chrześcijanina - stwierdziła w wywiadzie Wilkinson. Nie popełnię błędów moich rodziców, którzy pozwalali mi na wszystko. Będę bardzo wymagającą i surową matką. Nasze dzieci nie będą wszystkiego dostawać. Ja nigdy nie musiałam nawet zmywać naczyń w moim domu. W mojej rodzinie na nagrody trzeba będzie sobie zasłużyć.
Kendra i Hank nadal nie wiedzą, jakiej płci będzie ich pierwsze dziecko, ale już przygotowali imiona: Jeśli urodzi się chłopiec, dostanie imię po ojcu, a jeśli dziewczynka, to nazwiemy ją Arianna. Uwielbiam to imię, jest takie piękne! - cieszy się Wilkinson. Czuję się doskonale. Jestem w drugim trymestrze i roznosi mnie energia. Prawie jakbym była zupełnie nową osobą.