Kilka tygodni temu pisaliśmy o sprawie, która zbulwersowała amerykańskie media. Dziennikarze National Enquirer dotarli do dowodów, które świadczyły, że Morgan Freeman ma romans ze swoją o 45 lat młodszą przybraną wnuczką. Teraz informują, że para ma zamiar... wziąć ślub.
Ponoć do pierwszego stosunku doszło, kiedy E'Dena Hines była jeszcze w liceum. Freeman kazał jej trzymać to w tajemnicy. Druga żona aktorka, kiedy dowiedziała się o romansie, od razu zadzwoniła do adwokata i złożyła papiery rozwodowe. Dziadek i wnuczka mają więc teraz wolną rękę.
Morgan dał jej jasno do zrozumienia, że chce się z nią ożenić – donoszą dziennikarzom informatorzy. E’Dena jest zachwycona pomysłem, a ślub to jej marzenie. To nie jest kazirodztwo, bo nie łączą ich więzy krwi. Jednak Freeman próbuje jakoś ratować twarz i chce się rozwieść z drugą żoną polubownie. Kobieta zna zbyt wiele brudów na jego temat.
Różnica wieku nas nie zaskakuje. W końcu *Andrzej Łapicki *przebił już chyba wszystkich żeniąc się z dziewczyną o 60 lat młodszą. Jednak jak można iść do łóżka z kimś, komu się kiedyś przewijało pieluchy?
Historię Freemana polecamy uwadze Tymona Tymańskiego, muzyka, który jako dorosły facet uwiódł 15-letnią córkę swojego kolegi (zobacz: *"ZDRADZAŁA MNIE!")
*. Przy nim wypada na całkiem normalnego.