Mało kto łudził się, że po wtorkowych uroczystościach pogrzebowych ucichnie wrzawa wokół śmierci Michaela Jacksona. Amerykańskie media na okrągło informują o kolejnych skandalach z życia piosenkarza. Jednak emocje gwiazdor budzi również po śmierci.
Od kilku dni informowano, że ciało Michaela zostanie pochowane bez jego mózgu. Prokurator stanowy powiedział dziś dziennikarzom, że rodzina się na to nie zgadza. Jacksonowie nadal czekają, aż zakończone zostaną badania toksykologiczne.
Nie chcą również zdradzić, gdzie znajduje się trumna z ciałem piosenkarza. Boją się, że wierni fani zaczną urządzać pielgrzymki do tego miejsca, dlatego wszystko chcą zachować w tajemnicy. Jeden z przyjaciół rodziny wyznał, że nadal nie ustalono miejsca pochówku.
Matka Michaela nie chce, by jego ciało spoczęło na terenie posiadłości Neverland - donoszą informatorzy. Uważał, że miejsce zostało skażone po tym, jak oskarżono go o pedofilię. Jednak jego bracia uważają, że to najlepsze miejsce dla Michaela. Sam je zbudował i mieszkał tam przez wiele lat. Tam się czuł szczęśliwy.
Wyobrażacie sobie, co musi czuć rodzina Michaela, która… czeka na zwrot jego mózgu?