Kasia Cerekwicka postanowiła o sobie przypomnieć wyznając w tabloidzie, że marzy o dziecku. O swoim facecie nie chce jednak mówić. Twierdzi, że przez media rozpadł się jej poprzedni związek i nie chce powtarzać tego błędu. To samo mówiły Skrzynecka i Liszowska...
Upubliczniłam swój poprzedni związek i nic dobrego z tego nie wyszło - przyznaje piosenkarka w rozmowie z tygodnikiem Świat i Ludzie. Informacje, które podawano, zazwyczaj były nieprawdziwe lub poprzekręcane, a to uderzało w mojego partnera. Nie chcę tego powtarzać. Na mnie mogą wieszać psy, ale nie chcę, aby to samo spotkało moich bliskich.
Wyznaje jednak, że coraz częściej zdarza jej się myśleć o macierzyństwie: Coraz częściej, ale nie czuję jeszcze pełnej gotowości. Przygotowuję się do tej roli, trenując na mojej siostrzenicy Zosi.