Do tej pory nie postanowiono, co stanie się z długiem pozostawionym przez Michaela Jacksona. Dziennikarze oszacowali, że piosenkarz był winien różnym wierzycielom prawie 400 milionów dolarów! Ten astronomiczny dług "odziedziczyła" rodzina i dzieci gwiazdora, razem z prawami do jego piosenek.
Dziennikarze FoxNews dotarli do papierów rozwodowych z 1999 roku, z których wynika, że Michael wydawał około 2,3 miliona dolarów na życie… miesięcznie! Tak ogromna kwota to efekt zupełnego braku kontroli nad wydatkami.
Z papierów, które zalegają w Sądzie Apelacyjnym w Los Angeles, wynika, że Jackson miesięcznie na samo utrzymanie "ogródka" wydawał prawie 100 tysięcy dolarów. Ochrona kosztowała go 50 tysięcy, utrzymanie prywatnego zoo 66 tysięcy, zaś prowadzenie domu około 60 tysięcy. Prawie 180 tysięcy pochłaniały miesięczne wydatki na prawników, 120 tysięcy na ubezpieczenie na życie oraz nieruchomości, 43 tysiące na prezenty dla dzieci i znajomych oraz 26 tysięcy na "pomoc lekarską".
Dziś już wiemy, na czym polegała ta "pomoc".