Po przeprowadzeniu się z Londynu do Nowego Jorku Madonna kupiła apartament za kilka milionów dolarów. Okazuje się, że było to jedynie tymczasowe rozwiązanie, a gwiazda dopiero planowała zakup naprawdę okazałej nieruchomości. Piosenkarka potrzebowała dużo przestrzeni, gdyż jej rodzina ostatnio powiększyła się o kolejną adoptowaną sierotę. Na tym Madonna nie zamierza poprzestać i już zapowiedziała, że w przyszłości zaopiekuje się następnymi dziećmi. Do prowadzenia własnego przedszkola potrzebuje więc odpowiedniego lokum.
Amerykańskie media donoszą, że Madonna kupiła właśnie ogromny dom na oddalonej od Central Parku ulicy. Specjaliści od nieruchomości przez kilka tygodni kpili z drogiego kaprysu gwiazdy, która w czasie kryzysu za rezydencję położoną z dala od najlepszej dzielnicy i pozbawioną widoku na rozległy park chciała zapłacić aż 45 milionów dolarów. Okazało się jednak, że piosenkarka nie straciła nosa do interesów. Po długim targowaniu się kupiła dom dużo taniej. Za 32,5 miliona.
Obecnie gwiazda jest właścicielką jednej z najszerszych tego typu posiadłości na Manhattanie. Dom był niegdyś podzielony na trzy oddzielne segmenty. Nowe miejsce zamieszkania piosenkarki i jej dzieci ma 26 pokoi i 13 łazienek. Na tyłach willi znajduje się ukryty, ogromny ogród z basenem.