Jeśli ktoś myśli, że najsłynniejszą amerykańską rodziną jest Angelina Jolie i Brad Pitt, najwyraźniej nie słyszał o małżeństwie Gosselinów. Czemu zawdzięczają sławę? Kate i Jon chętnie sprzedają nie tylko swoją prywatność, ale także własne dzieci. Ponieważ przez długi czas para nie mogła doczekać się potomka zdecydowali się na sztuczne zapłodnienie. W jego efekcie rok później na świat przyszły bliźniaczki - Mady i Cara. Niebawem Gosselinowie zapragnęli jeszcze jednego dziecka. I znowu zdecydowali się na leczenie, którego rezultaty przerosły ich wszelkie oczekiwania. Kate oczekiwała sześcioraczków.
W 2004 roku rodzina powiększyła się o trzy dziewczynki i trzech chłopców. Kate zrezygnowała z pracy pielęgniarki, aby poświęcić się opiece nad szóstką maleństw. Utrzymanie gromadki spadło na Jona. Przetrwali dzięki pomocy przyjaciół oraz ludzi dobrej woli. Wszystko zmieniło się, gdy napisały o nich lokalne media. Historią licznej rodziny zainteresowała się telewizja i tak w 2007 roku ich codzienne życie stało się kanwą reality show.
Niestety wraz z telewizyjną sławą przyszły również poważne problemy w pozornie szczęśliwym małżeństwie. Pod koniec czerwca gruchnęła wieść o separacji *Gosselinów. Ojciec ośmiorga maluchów uznał, że jednak *nie chce do końca życia opiekować się tak liczną rodziną i woli cieszyć się wolnością. Dodatkowo zamęczona ciążami i opieką nad niemowlakami Kate przestała podobać się Jonowi, który naglę poczuł się jak gwiazdor.
In Touch Weekly informuje, że Jon podczas romantycznego wypadu do St.Tropez oświadczył się swojej 22-letniej kochance, niejakiej Hailey Glassman. Zaręczynom towarzyszył diamentowy pierścionek wart 180 tysięcy dolarów. Podobno zakochani zaplanowali już ślub w Las Vegas. Tym czasem Kate Gosselin została sama z ósemką dzieci na wychowaniu… Takich facetów powinno się sterylizować.