Uważni obserwatorzy dokumentacji fotograficznej z życia Dody zauważyli zapewne, że oprócz Adasia Darskiego, znanego kiedyś jako Nergal, oraz architekta Dominika Drygasa, koło piosenkarki kręci się jeszcze trzeci mężczyzna. Jego znakiem rozpoznawczym są gładko zaczesane do tyłu włosy, wysmarowane jakąś mazią.
Życie na gorąco rozpoznało faceta. Jest nim niejaki Sebastian z Krakowa, cieszący się "w swoim środowisku" opinia majętnego i bezkompromisowego. Tygodnik nie podaje niestety, co to za środowisko. Towarzyszył Dodzie w Świnoujściu podczas Dni Morza, które Rabczewska uświetniła swoim występem. Razem bawili sie na dyskotece do trzeciej nad ranem.
Forografowie obecni na koncercie podają, że ta zażyłość jest wyjątkowa - pisze tabloid.
Dziewczyny, którego byście wybrały - jego czy Adasia?