Piotr Kupicha postanowił podzielić się z czytelnikami Twojego Imperium przemyśleniami na temat sławy. Uważa, że nie ma z nią problemu. I to jedynie przez swoją wrodzoną skromność...
Nie ma w nas żadnej pychy ani przerostu formy nad treścią - wypowiada się w imieniu członków swojego zespołu, którym nie pozwala rozmawiać z mediami. Jesteśmy tak samo normalni jak byliśmy na początku. Na razie bardzo ciężko pracujemy na swoją pozycję. Gdy nagramy trzy rewelacyjne płyty i nie będzie żadnych wątpliwości, że Feel jest numerem jeden z tym kraju, może wtedy nam odbije.
Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie. Na razie druga płyta Feela sprzedaje się tak kiepsko, że Kupicha poczuł się w obowiązku zawyżać wyniki (zobacz: *Złota płyta Feela to ściema!)
*. Niestety, nie jest to dobry sposób. Trzecia będzie miała chyba premierę od razu w koszu z przecenami.