Kelly Osbourne musiała udać się do salonu fryzjerskiego na przedłużenie włosów – bo podobno łysieje. Kruczowłosa piosenkarka zaczęła tracić włosy z uwagi na to, że zbyt często je farbuje. Musiała pobiec do stylisty i drogo zapłacić za przedłużenie włosów przed udaniem się na premierę filmu Casanova. Kelly, obecnie jasnowłosa, cytowana jest w Daily Star:
To było okropne. Tyle lat bawiłam się moimi włosami, że zaczęły mi wypadać garściami. Musiałam mieć doczepiane włosy przed tą premierą.
W zeszłym roku 21-latka – której matka, Sharon, wydała tysiące dolarów na zabiegi kosmetyczne – przyznała, że ma zamiar poddać się operacjom plastycznym..
Dzika gwiazda, która swego czasu udała się do szpitala z uwagi na depresję spowodowaną niską samooceną, zamierza wydać tysiące dolarów na poprawę wyglądu swojego ciała.
Kelly wyznaje:
Zamierzam chodzić na liftingi, odsysanie, implanty i zabiegi z botoksem, dopóki moje czoło nie przestanie się marszczyć.