Wczoraj prysła nadzieja na spełnienie marzenia Katie Price. Tym razem nie chodzi o jeszcze większe silikonowe piersi. Brytyjska gwiazda usilnie starała się o angaż w kolejnym filmie z serii Seks w wielkim mieście. Producenci uznali, że jest za stara i zbyt sztuczna do roli w tak kasowej produkcji.
Na początku zeszłego miesiąca Katie wzięła udział w dwóch przesłuchaniach do filmu. Starała się o rolę seksownej, irlandzkiej niani, ale uznano, że wygląda na znacznie więcej niż 30 lat. Zdaniem producentów, Price postarzyła się operacjami plastycznymi i nadmierną opalenizną, przez co ich zdaniem wygląda jak "dobrze zakonserwowana czterdziestolatka".
Katie nigdy nie miała szans na zagranie w tym filmie – powiedziała gazecie The Sun jedna z osób zajmujących się castingiem. Od samego początku oszukiwała samą siebie, że może konkurować z prawdziwymi aktorkami. Ona nie ma nic do zaoferowania oprócz cycków!
Zdaniem jednego z producentów nawet "cały botoks świata" nie odjąłby lat sztucznej, plastikowej twarzy Price. Jordan zupełnie zniszczyła swoje szanse na prawdziwą filmowa karierę w momencie, gdy poddała się operacji plastycznej.
Szukamy kogoś naturalnego i młodego. Katie jest zaprzeczeniem tych dwóch cech – powiedział otwarcie specjalista od castingu. Napompowane balony to atut dla gwiazdki porno, ale nie dla poważnej aktorki. Postać, którą chciała zagrać, to bardzo ciepła i otwarta na dzieci osoba. Price zdecydowanie nie wygląda jak idealna matka.