Trwa ładowanie...
Przejdź na

Nadal opłakuje syna!

150
Podziel się:

"Dostawał ataków histerycznego płaczu" - Denzel Washington opowiada o pracy z Travoltą.

Nadal opłakuje syna!

Do mediów przedostały się kolejne doniesienia o dramacie Johna Travolty, który w końcu postanowił opuścić sektę scjentologiczną. Po latach prania mózgu aktor w końcu dostrzegł, że doktryna ugrupowania skazała jego syna na śmierć. Przywódcy Kościoła zabronili podawania Jettowi leków, które mogły mu uratować życie.

Travolta jedynie pozornie pogodził się z utratą dziecka. Po tragicznym odejściu chorego Jetta, Travolta zachowywał się, jakby od lat czekał na ten dzień i był w pełni pogodzony z losem. Okazuje się, że aktor ukrywał swoje prawdziwe emocje. Oczywiście przed pozostałymi wiernymi. Scjentolodzy wierzą w reinkarnację, a zdaniem guru syn gwiazdora na pewno odrodzi się w "godniejszej szacunku istocie". John nie mógł opłakiwać syna i jego stan psychiczny cały czas się pogarsza.

Często widzimy, jak nocą jeździ bez celu samochodem golfowym po swojej ogromnej posiadłości – powiedzieli dziennikarzom jego sąsiedzi. To takie przykre. Kiedyś wybierał się na przejażdżki z Jettem. Zawsze był nocnym markiem, jednak teraz to po prostu chorobliwa bezsenność. Właściwie w ogóle nie wychodzi z domu w ciągu dnia.

Poważny stan emocjonalny Travolty potwierdzają również jego współpracownicy. O rozpaczającym aktorze wypowiedział się Denzel Washington, który wystąpił z nim ostatnio w filmie Metro strachu.

Jego nastroje strasznie się wahają. Nigdy nie wiedzieliśmy, czego się po nim mamy spodziewać – powiedział aktor dziennikarzom. Potrafił się z nami śmiać, a po chwili dostawał ataku histerycznego płaczu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(150)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
gość
16 lat temu
Bez względu na to w co się Johan uwikłał bardzo mu współczuję sama 15 lat temu przeżyłam śmierć dziecka i do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić ani pogodzić
gość
16 lat temu
g***i p****t, teraz przejrzał na oczy?
ivss
16 lat temu
Syn to syn, nic tego nie zmieni.
gość
16 lat temu
wspolczuje! ale tak bywa jak sie wierzy w niestworzone rzeczy
Kaori
16 lat temu
Cholera, żeby mógł chociaż odejść od tych fanatyków! :(
NAJNOWSZE KOMENTARZE (150)
gość
15 lat temu
a ja nie, jest debilem, ktory poswiecil swoje dziecko dla jakiejs sekty, tylko kretyni zgadzaja sie , aby prano im mozgi
gość
16 lat temu
scjentologiczne jak cos
gość
16 lat temu
gdzie byl gdy syn zyl,ale i tak bardzo mu wspolczuje
gość
16 lat temu
dziwicie mu się? żaden rodzic nie chce przeżyć swojego dziecka...
gość
16 lat temu
dostał ataku serca
gość
16 lat temu
masakra :(
gość
16 lat temu
na co był chory??
gość
16 lat temu
Szkoda chłopa ale przecież wiedział co to za sekta .
gość
16 lat temu
nie no lol ws.....
gość
16 lat temu
ehh ;( biedny Travolta. ale jeszcze biedneiejszy jego syn . bardzo współczuję. ; (
moll
16 lat temu
Współczuje jemu bardzo.jednak wiedział co robił zadając się z sektą .Pazerność na forsę kazała mu wstapic do sekty.Zrobili mu karierę,sławę i pieniąde.przeciez forsamusi sie dzielić.Tak bedzie z Tomem Cruse i nastepnymi.Pieniadze i władza szczęścia nie dają.
Gwidon
16 lat temu
Nie ma większej tragedii, niż śmierć dziecka. To jest coś, czego nie da się opisać żadnymi słowami. Bardzo współczuję...
gość
16 lat temu
nie zal mi go ani troche.nikt go nie zmuszał do bycia w sekcie.ale ci bogacze tacy są ,z nadmiaru kasay im odpierdala
gość
16 lat temu
współczuje mu z całego serca
...
Następna strona