Jessica Simpson i jej młodsza siostra Ashlee Simpson zrezygnowały ze swoich planów spędzenia Świąt Bożego Narodzenia na Hawajach i zamiast tego postanowiły udać się do Kolorado.
Magazyn In Touch podaje, że powodem nagłej zmiany planów jest stan psychiczny Jessiki. Piosenkarka znajduje się obecnie w strasznym dołku.
Ashlee udała się niedawno do Luizjany, gdzie jej starsza siostra kręci film Blonde Ambition. Powodem tej nagłej wizyty było to, że podobno Jessica była do tego stopnia przygnębiona, że nie wychodziła ze swojej przyczepy przez dwa dni.
Podobno Jessica jest smutna z powodu swojego występu na Kennedy Center Honors, gdzie miała zaśpiewać piosenkę Dolly Parton 9 to 5. Jednak jej występ był tak tragiczny, że po odśpiewaniu piosenki szybko uciekła ze sceny i popłakała się. Zapomniała większości słów, a publiczność była tak zdziwiona tym co zaszło, że nawet nie zaklaskała blond piosenkarce.
Inne źródła podają jednak, że depresja Jessiki ma nieco starsze korzenie i pogłębiło ją sfinalizowanie rozwodu z Nickiem Lacheyem.
Jessica coraz częściej i częściej zostawała w domu. Jej problemy rozwijały sie przez jakiś czas, a pogorszyły się po rozwodzie z Nickiem - mówi znajoma piosenkarki. Doprowadziło to do tego, że Jessica przestała w ogóle wychodzić z domu, chyba, że rodzina czy przyjaciele ją do tego zmusili.
A kiedy już wychodzi z domu, nie wygląda na szczęśliwą: