To ciekawe. Agnieszka Włodarczyk postanowiła złożyć samokrytykę na łamach dzisiejszego Super Expressu: Nigdy się za nią nie uważałam - powiedziała rozmowie z tabloidem. Bo ja nie jestem aktorką .
Zastanawiające, że obciachem nie jest już nawet się do tego przyznać. Szczególnie jeżeli zagrało się w pierwszym filmie w wieku 17 lat. Agnieszka miała naprawdę dużo czasu i warunki jak mało kto, by nauczyć się zawodu i zasłużyć na to miano.
Rozumiemy, że taka wypowiedź ma zachęcić ludzi do dania jej szansy jako piosenkarce. Publiczność nie przepada za osobami łapiącymi się każdego płatnego zajęcia i z dużą rezerwą podchodzi do śpiewających aktorów (spróbujcie wymienić jakiegoś, który odniósł prawdziwy sukces). Skoro jednak Włodarczyk sama zapewnia, że aktorką nigdy nie jest ani nie była, to oczywiście problem sam się rozwiązał.
Pytanie - za kogo sama się uważa.