Wczoraj Fakt ogłosił, że pod nieobecność Adasia Darskiego, Doda *spotyka się potajemnie ze swoim drugim chłopakiem, *Dominikiem Drygasem (zobacz: Z kim obściskuje się Doda?)
*. Dziś Super Express donosi, że zna powód tych spotkań i że wcale nie chodzi o zdradę. Jak się okazuje, Drygas *jest poważnie chory. Fotoreporter tabloidu wyśledził wczoraj, jak Doda odbierała go ze szpitala onkologicznego.
Na przedramieniu miał przyklejony tampon gazy, jaki zakłada się w miejscu wkłucia. On boryka się z najcięższą chorobą, jaka istnieje - mówi tabloidowi znajomy architekta. Walczy i wciąż się nie poddaje, a w jego sytuacji wielu by już zrezygnowało. Cieszy się życiem, jak tylko może. A każde spotkanie z Dodą sprawia, że w jego sercu pojawia się promyk nadziei.
Po wyjściu ze szpitala Doda zabrała Drygasa do swojego mieszkania, a potem odwiozła go do jego rodzinnego domu w Częstochowie.
To zdecydowanie zmienia postać rzeczy. Miło wiedzieć, że Dorota ma jednak dobre serduszko.