Jak twierdzi Fakt, powołując się na swoich informatorów z produkcji Tańca z gwiazdami, Edyta Górniak nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w kwestii swojego udziału w 10. edycji show. Mimo to TVN zarezerwował już dla niej Rafała Maseraka, chociaż wcześniej obiecał go Annie Musze. Podobno Edzia odbyła już z nim piewszy trening.
Wprawdzie Maserak najlepsze lata ma już za sobą, a w ostatnich edycjach wyraźnie mu nie szło, nadal ciągnie się za nim opinia trenera, który doprowadził do finału Małgorzatę Foremniak i Olę Kwaśniewską. Tancerz uchodzi jednak za osobę niełatwą we współpracy. Podobno zdarzało się, że jego partnerki płakały po treningach i w nieoględnych słowach dawały do zrozumienia, że są tresowane przez tyrana.
Jedna się w tym uczuciu zakochała...
Edzi, jak wiadomo, niewiele trzeba, by wybuchnąć płaczem, lub wpaść w histerię. Taka wybuchowa mieszanka może okazać się sporą atrakcją. Boimy się jednak, że może jak zwykle wymknąć się spod kontroli.