Po latach nieobecności w show-biznesie, których powodem były prawdopodobnie stany depresyjne, Edyta Bartosiewicz przygotowuje się do powrotu na scenę. Wiadomo o tym nie od niej samej ale od... Krzysztofa Krawczyka, który jest jedną z niewielu osób, z którymi artystka utrzymuje kontakt.
Nie jest tak źle, jak opowiadają ludzie - mówi Krawczyk tygodnikowi Gwiazdy. Słyszałem plotki, że Edyta ma ciężką depresję, że sraciła kontakt z rzeczywistością. Nasze kontakty w ogóle na to nie wskazują, mogę powiedzieć, że jest zupełnie inaczej. Wiem, że ma bardzo dużo gotowych piosenek na nową płytę. Ona stawia sobie bardzo wysoko poprzeczkę, jest wręcz przewrażliwiona na punkcie własnej muzyki.
Tego Krawczyk doświadczył ponoć osobiście podczas wspólnej pracy z Bartosiewicz nad piosenką Trudno tak. Podobno rzeczywiście było ciężko, bo zamęczała wszystkich swoim perfekcjonizmem, doprowadzając Krawczyka do rozpaczy.
Niestety, zła wiadomość jest taka, że poza Krawczykiem Bartosiewicz ma jeszcze jedną bratnią duszę w show-biznesie - Dodę... Dorota chwaliła się kilkukrotnie, że są dobrymi przyjaciółkami. W razie powrotu na scenę należy się więc spodziewać ich współpracy...