Miley Cyrus, ukochana nastolatka Ameryki, mimo młodego wieku ma już na swoim koncie dwa związki. Pierwszy, ze świętoszkowatym Nickiem Jonasem, który zerwał z nią przez telefon. Dla odmiany związała się ze znacznie starszym modelem od bielizny, Justinem Gastonem. Związek jednak się szybko skończył. Najwyraźniej wspólne chodzenie do kościoła i czytanie Biblii nie zapewnia wiecznej miłości.
Miley do każdej relacji z płcią brzydką podchodzi bardzo poważnie. Zawsze padają słowa o prawdziwej miłości, i mężczyźnie, z którym można by spędzić resztę życia. Mimo, że w tym wieku nie trudno o zawód miłosny, Miley wie, że zawsze może liczyć na jedną osobę, która nigdy jej nie zdradzi. Jedynym mężczyzną, który zawsze dotrzymuje obietnic i wie, co znaczy bezinteresowna miłość jest Jezus.
Madonna, która też wybrała Jezusa, tyle że żywego, pewnie nie podziela tej opinii. Ale ona do szczęścia nie potrzebuje faceta - od lat znakomicie radzi sobie bez mężczyzn.