A uwierzyliśmy już, że to Edzia jest bardziej żałosna... Tymczasem Dariusz Krupa przekonuje w dzisiejszym Super Expressie, że... jest playboyem: Kobiety mnie uwielbiają - zapewnia. Uwielbiają ze mną rozmawiać. Nigdy nie miałem z nimi żadnego problemu.
Prawdopodobnie jest to reakcja nawywiad Edzi, w którym przedstawiła go jako nudnego, niemęskiego manipulatora owładniętego zazdrością i pasjonującego się kolorystyką lakierów do paznokci. Przyznała jedynie, że jest dobrym ojcem dla ich wspólnego synka.
Czy reklamowanie się w tabloidzie to dobry sposób na znalezienie nowej bogatej żony? Ewentualne chętnie ostrzegamy - o was też będzie pewnie opowiadał na łamach prasy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.