Pewnie nie wszyscy z Was o tym wiedzą, ale Kevin Coster oprócz aktorstwa zajmuje się również muzyką. Kilka lat temu założył zespół Modern West, grający country, z którym do tej pory wydał jeden album. Od ponad dwóch lat koncertuje po całym świecie i to właśnie podczas jednego z występów zdarzył się ten poważny wypadek.
Costner wraz z muzykami przygotowywali się do festiwalu w miejscowości Camrose w Kanadzie. W czasie trwania próby zespołu zerwał się silny wiatr, a chwilę później rozpętała się burza. Scena nie wytrzymała naporu wiatru i zawaliła się. Costner i jego menedżer zostali uwięzieni pod zniszczoną konstrukcją, ale udało im się samodzielnie spod niej wydostać. Nie wszyscy mieli takie szczęście - bilans wypadku to jedna ofiara śmiertelna i ponad 70 rannych.
Obrażenia aktora okazały się jedynie powierzchownymi zadrapaniami i stłuczeniami, więc po rutynowym badaniu został wypuszczony ze szpitala. W wydanym później oświadczeniu Costner mówił:
Bardzo nam przykro z powodu wypadku i współczujemy jego ofiarom. Trudno nam uwierzyć, że dzień, który miał być tak piękny i radosny, skończył się tak tragicznie. Jednocześnie mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogli się tutaj pojawić.