Doda do tej pory w umieszczonym na jej stronie internetowej życiorysie chwali się, że będąc nastolatką uczyła się śpiewu u Elżbiety Zapendowskiej. Już wtedy była jedną z najbardziej znanych nauczycielek śpiewu w Polsce, na długo przed pojawieniem się w telewizji programu Idol. Jakiś czas temu dawna mentorka Doroty zjechała ją w wywiadzie dla Gali. Stwierdziła między innymi, że "jej teksty to dramat, źle napisane, banalne, głupie" (zobacz: "Trzeba umieć się GODNIE STARZEĆ!)
Rabczewska postanowiła odgryźć się Zapendowskiej w wywiadzie dla Dziennika:
Słyszałam, że powinnam się umieć godnie starzeć. Jak ja powinnam się umieć godnie starzeć, to ona już powinna polerować lakierki do trumny. Tu wychodzą jakieś kompleksy, których nie rozumiem. Dlatego podziwiam Marylę Rodowicz, która ma już swoje lata, a jest zajebiście równą babką i potrafi docenić inne osobowości. Widzę to, szanuję i doceniam. Jak można do dwudziestoparolatki powiedzieć, że powinna umieć się godnie starzeć? To jest żenada po prostu .
Jeżeli śpiewam proste piosenki, to z tego wynika, że ona na podstawie prostych piosenek uczy, bo parę lat mnie uczyła i wydaje mi się, że śpiewałyśmy same trudne rzeczy. Zresztą sama stwierdziła, że już nie ma mnie czego nauczyć. W związku z tym nasza współpraca się skończyła i poszłam swoją drogą.