Super Express przyłapał Macieja Dowbora na zakupach w sklepie monopolowym. Biorąc pod uwagę, że jego narzeczona, Joanna Koroniewska, lada dzień znajdzie się w szpitalu położniczym, można się domyślać, że Dowbor szykuje tzw. "pępkowe". Nie wykosztował się zbytnio. Zaproszonych gości zamierza ugościć tanią wódką po 13,20 za półlitrową butelkę. Postanowił zainwestować w ilość, a nie w jakość i kupił aż 15 butelek.
Po kilku głębszych i tak wszystkim będzie już obojętne, co piją - pisze tabloid. Zaradny prezenter poszedł za ciosem. Do wódeczki dokupił zapas węgla na grilla. Wiadomo, że tańszej imprezy niż przy kiełbaskach nie da się zrobić.
Oczywiście moglibyśmy napisać złośliwie, że oszczędność Dowbora jest uzasadniona w sytuacji, gdy coraz głośniej plotkuje się o tym, że Nina Terentiew zamierza wymienić go na Tomasza Kammela. Ale ręka do góry, kto nigdy nie pił taniej wódki :)