Ponad sześć tygodni po śmierci Michaela Jacksona prokurator w Los Angeles oświadczył, że właśnie otrzymał wyniki badań toksykologicznych, które przeprowadzono podczas dwóch pierwszych autopsji. Dziennikarzom przekazano, że ostatecznie ustalono przyczynę śmierci gwiazdora. Jednak informacja ta nie zostanie podana do publicznej wiadomości, dopóki policja nie zakończy dochodzenia. Ma ono odpowiedzieć na pytanie, kto przyczynił się do śmierci Jacksona.
Śledztwo zostało przeprowadzone bardzo dokładnie. Chcieliśmy mieć pewność, że niczego nie przeoczyliśmy – powiedział rzecznik prasowy prokuratora. By zapobiec ingerencjom w policyjne dochodzenie, przystajemy na prośbę funkcjonariuszy, by opublikowanie wyników badań wstrzymać bezterminowo.
Biorąc pod uwagę, jak szybko z biura prokuratora wyciekają ostatnio informacje dotyczące Michaela Jacksona, można przypuszczać, że za kilka dni wyniki badań opublikuje któryś z brukowców.