Miley Cyrus szybko zorientowała się, że udawany lub prawdziwy romans z Nickiem Jonasem nie przynosi oczekiwanych medialnych efektów. Para znudziła zarówno fanów jak i tabloidy. W takiej sytuacji nastolatka postanowiła znów ogłosić, że jest wolna. Dorosła (we własnym mniemaniu) gwiazdka znowu szuka kogoś, kto będzie niepokojąco starszy od niej. Wygląda na to, że jest gotowa wrócić do o cztery lata starszego Justina Gastona. Tak przynajmniej można sądzić na podstawie wymiany zdań pomiędzy byłą parą na jednym z portali społecznościowych.
Nagrałem właśnie demo mojej nowej piosenki (widać, że "romans" z Miley się opłacił) – napisał Justin w jednym z postów. Siedzę na kanapie i zastanawiam się, dlaczego tak często wydaje nam się, że wszytko jest w jak najlepszym porządku, kiedy tak naprawdę jest bardzo źle.
Przecież wszystko już jest dobrze – odpowiedziała mu Miley z logiką przypominającą sposób myślenia Troli. Nie mogę ci tego wytłumaczyć, bo twoje serce nie należy już do mnie. Dlaczego tak się torturuję? Jestem szczęśliwa, a za chwilę smutna. Jestem zadowolona, bo cię kocham. Smucę się, bo nie ma cię przy mnie.
Jaki wyjątkowy zbieg okoliczności, że do tych romantycznych wyznań doszło za pośrednictwem mediów, które mogę przeczytać wszyscy fani Cyrus.