Okazuje się, że oprócz upojenia alkoholowego Britney Spears coś równie ciekawego miało miejsce w tego Sylwestra. Kid Rock chciał pobić tej pamiętnej nocy byłego męża Pameli Anderson - Tommy’ego Lee. Powodem takiego ataku furii była plotka, która dotarła do muzyka w noc sylwestrową, według której Tommy przyjechał po Pamelę pod klub Tao, w którym spędziła ten wieczór.
Wściekły Kid wpadł do hotelu Hard Rock w którym zatrzymał się perkusista i zaczął wyważać drzwi do jednego z pokoi, bo myślał, że właśnie tam przebywa Lee. Jednak w momencie kiedy drzwi ustąpiły, Kid zdał sobie sprawę, że wtargnął do złego pokoju.
Kid jest obecnie w trakcie rozwodu z Pamelą, ale kiedy usłyszał, że spotyka się ona z Tommym, wpadł w furię - donosi źródło New York Post. Poszedł więc około 6 rano z dwoma ochroniarzami do hotelu i zaczął kopać w drzwi do pokoju, w którym, jak myślał, przebywał Tommy. Niestety pomylił pokój i stał tam przez chwilę, wpatrując się w jakąś przerażoną rodzinę. Wypisał dla nich jeszcze kilka autografów, zanim przyszła ochrona hotelowa i wyruszył do klubu ze striptizem "Paradise".
Tommy dzwonił do Kid Rock’a i naśmiewał się z niego z powodu Pam, więc teraz Kid jest gotów skopać mu tyłek - dodaje źródło.
Czekamy z niecierpliwością.