Chłopak Jolanty Rutowicz intensywnie promuje się w mediach i chętnie udziela wywiadów serwisowi wp.pl. W poprzedniej rozmowie opowiadał o ślubnych planach i swojej bardzo fajnej miłości do Kobiety Konia. Pomysł hippicznej ceremonii najbardziej oburzył dawnych znajomych stylisty, którzy uznali, że związek z kobietą to zwyczajną zdrada.
Oborski, który ponoć na co dzień czesze takie gwiazdy jak Joasia Liszowska, Edyta Górniak, Kasia Sowińska, Lidia Kopania czy Agnieszka Popielewicz, zapewniał, że obecnie "nie umawia się z chłopkami".
Nie spotykam się. Oczywiście, że nie! – stwierdził w wywiadzie Sławek. To były jakieś totalne przygody. Teraz jest Jolanta i tylko Jolanta.
Opowiedział także o agresji, z jaką musi się zmagać. Atakowany na forach i na ulicy Oborski został wyklęty ze środowisk homoseksualistów. Oczywiście nie przepuścił okazji, aby opowiedzieć o swoim nieszczęściu w mediach.
Słuchaj. Środowisko gejowskie oblało mnie wiadrem pomyj, nie wiem, jak to nazwać – żali się narzeczony Rutowicz. Słuchaj, jak może być nasz kraj tolerancyjny skoro negują to, że jestem jaki jestem. Jak może być tolerancyjny, skoro całe środowisko gejowskie mnie wytyka, że to jest przegięta ciota. No nie chcę przytaczać, ale to jest jakiś kosmos.
Czasami, jak wychodzę na ulicę, to czuję się jak Michael Jackson - dodaje. Krzyczą do mnie Sławek, Sławek, Sławek. No nie wiem, nie wiem po prostu, chyba zacznę z jakąś ochroną chodzić.