Charlize Theron już nieraz udowadniała, że zależy jej na czymś więcej, niż jedynie bezmyślnym wspinaniu się po szczeblach sławy. Aktorka nie jest stałą bywalczynią okładek tabloidów i jak ognia unika skandali. W wywiadzie dla amerykańskiego Vogue zdobywczyni Oscara wyznaje, że przez lata oceniano ją po wyglądzie i ostro walczyła, by pokazać, że ma trochę oleju w głowie. Nadal jednak znajdują się tacy, którzy patrzą na nią z góry tylko z uwagi na jej urodę.
Mam do zaoferowania więcej, niż tylko ładną buzię – powiedziała Charlize dziennikarzom Vogue. To, jak wyglądam, w żadnym stopniu nie określa tego, kim jestem. W wieku 20-tu lat ścięłam włosy "na chłopaka", a ludzie zaczęli plotkować, że jestem lesbijką. Czy to normalne?
Sporo się nauczyłam i wyniosłam z tych doświadczeń lekcję – kontynuuje aktorka. Wiem teraz, jak mam walczyć ze swoimi słabościami. Dzięki temu jestem lepszą artystką.
Kiedy na powierzchowną ocenę narzeka Megan Foxx, nie wierzymy w jej wynurzenia nawet odrobinę. Natomiast w przypadku Charlize słowa te brzmią prawdziwie. Ona pokazała, że ma coś więcej niż seksowne ciało.