Dostaliśmy bardzo wiele maili od Was na ten temat. Na swój pierwszy koncert w Polsce Madonna oprócz dzieci zabrała również młodego kochanka, Jesusa Luza. Bardzo dobrze - zwiedzi sobie chłopak trochę świata. Ambitny model niby nie afiszował się swoją obecnością, jednak podczas supportu, który grał przed piosenkarką Paul Oakenfold wyszedł na scenę, próbując bawić się i tańczyć.
Najpierw stał trochę z boku, później podszedł do deków i zaczął się bujać - opisuje jeden z widzów koncertu. Wychodził trochę do publiczności, zachęcał do klaskania. Na koniec wyszło do niego kilku tancerzy Madonny i zaczęli się bawić razem z nim .
Rozmawiał trochę z DJ-em, później próbował tańczyć, ale wyglądało to raczej jak podskoki - wspomina inna fanka Madonny. Na zdjęciach nie widać go dobrze, ale to na pewno był Jesus. Wszędzie go poznam!
Ciekawe, czy Luz wie, że jest aż tak rozpoznawalny w naszym dalekim i egzotycznym kraju, którego pewnie nie umiałby wskazać na mapie ;)