Doniesienia na temat Ashlee Simpson i Pete’a Wentza dotyczyły do tej pory głównie ich dziecka. Od jakiegoś czasu jednak pojawiają się informacje o problemach w małżeństwie. Amerykańskie media donoszą, że piosenkarka zrobiła swojemu mężowi ogromną awanturę na oczach gości lokalu, którego jest właścicielem. Muzyk świętował akurat rocznicę otwarcia nocnego klubu.
Pete puszczał akurat piosenki i stał sam w miejscu dla dj-a – donosi świadek zdarzenia. Ashlee podeszła do niego kompletnie pijana. Słaniała się na nogach i widać było, że ledwo utrzymuje równowagę. Zrobiła mu awanturę na oczach wszystkich. Wrzeszczała, że chce wracać do domu, bo impreza jest beznadziejna. Krzyczała, że jest koszmarnym dj-em, a wszyscy się na nich patrzyli. Była żenująca. Pete dla świętego spokoju wyszedł z klubu razem z nią.
Jednak to nie był koniec pijackich wybryków Simpson. Według osób, które stały przed lokalem, awantura trwała jeszcze na zewnątrz. Gwiazda zaprzeczyła doniesieniom już następnego dnia na swoim oficjalnym blogu. Jednak biorąc pod uwagę, że jeszcze kilka miesięcy temu po pijaku wdała się w pyskówkę z byłą dziewczyną męża, aktorką Michelle Trachtenberg, to jesteśmy skłonni wierzyć naocznym "świadkom".